Jazda w deszczu – nie tak przyjemnie

Wyjeżdżając z domu do pracy w piękny słoneczny poranek nie myślimy o pogodzie „na powrót”, dlaczego ? Bo większość z nas jest na to przygotowana i ma pewnie gdzieś w motocyklu ukrytą przeciw deszczówkę, lub posiada dobrą kurtkę z odpowiednim materiałem (tak zwany waterproof ?).

Będąc przygotowanym na deszczową pogodę, co w naszym klimacie jest normą podczas lata, musimy wziąć pod uwagę pewne inne problemy z jakimi możemy się spotkać.

Tak więc, pamiętaj! Jeżeli jedziesz gdzieś w trasie i nagle zaczyna padać … zwolnij. Brudna od olejów, kurzu i innych nieczystości nawierzchnia w połączeniu z deszczem staje się na prawdę bardzo śliska. Jedno za mocne hamowanie i leżysz. Jeżeli masz się gdzie zatrzymać i schować, zrób to! Deszcze letnie, czy też wiosenne przeważnie nie trwają długo. Co innego oczywiście jak wyjeżdżasz w taką pogodę, gdzie pada cały dzień, wówczas należy pamiętać aby opony przystosowały się do mokrej nawierzchni, tak aby ich przyczepność wzrosła (to głównie zależy od rodzaju opony jaką mamy aktualnie założoną).

W sezonie letnim jest wiele imprez motocyklowych oddalonych od naszego miejsca zamieszkania, a jazda w deszczu wcale nie jest przyjemna. Lepiej odłożyć kilkanaście PLN’ów i zakupić sobie strój przeciwdeszczowy.

W internecie jest tego mnóstwo, a ceny wahają się od 30 do nawet 300 PLN. Zarówno te za 30 jak i te za 130 mogą uchronić nasz przed opadami, różnica może być taka, że przy tych droższych mamy lepszy materiał (lżejszy, łatwiejszy do spakowania, oddychający), dzięki któremu odczujemy większy komfort podczas jazdy.